Definicja chirurgii plastycznej jest dosyć ogólna: „dziedzina medycyny, zajmująca się korektą rzeczywistych lub odczuwalnych defektów ciała”. To co dziś rozumiemy pod tym pojęciem, kojarzy się zazwyczaj jednoznacznie: powiększanie biustu, odsysanie tłuszczu, usuwanie zmarszczek itp. Pomijając aspekt bezpieczeństwa tych zabiegów, chirurgia plastyczna w żaden sposób nie pomaga naszemu organizmowi. Zaraz wyjaśnię dlaczego.
Najpierw chciałabym zadać Wam dość nietypowe pytanie: co robicie, kiedy pościel na łóżku leży nierówno? Poprawiacie ją ręcznie prostując fałdy, czy może używacie metody bardziej drastycznej? Na przykład bierzecie do ręki nożyczki i wycinacie te kawałki, które tworzą fałdy, a krawędzi materiału zszywacie ze sobą?
CHIRURGIA CZY SZTUKA KRAWIECKA?
Na powyższym porównaniu można by w zasadzie zakończyć te rozważania. Każdy rozsądny człowiek rozprostuje zagięcia, zamiast niszczyć pościel, prawda?
Nie przekonałam Cię? Zatem czytaj dalej…
Poniżej przedstawię kilka powodów, dla których mówię stanowcze „nie” chirurgii plastycznej:
- Po pierwsze – wycięcie kawałków tkanek, nie prowadzi wcale do ich odmłodzenia. Nie odnowią się one tak, jak mogłyby przy zastosowaniu innej metody.
- Po drugie – wycięcie tkanek nie prowadzi również do przywrócenia mięśniom objętości i położenia takiego jak w przypadku młodej twarzy i ciała.
- Po trzecie – nie da się w ten sposób odbudować tkanek podskórnych.
Po czwarte – cięcia i szwy powodują liczne zrosty i blizny, które mogą być powodem stanów zapalnych, organicznych degeneracji, zastoju limfatycznego, a nawet blokady naczyń krwionośnych w otaczających je tkankach. - Po piąte – możliwe uszkodzenie nerwów podczas operacji powoduje nie tylko ograniczenie czucia, ale może również zakłócić pracę mięśni, a tym samym nieprawidłową pracę biomechaniki twarzy.
Jak zatem „poprawić fałdki” i „wyprostować tkanki? Zaglądajcie na mój fanpage na Facebooku – będę na nim publikować nie tylko nowinki, ale również informacje o warsztatach z automasażu twarzy i ciała metodą Korygującego Rozmiękczenia Natalii Jukov!
By samodzielnie odmłodzić twarz nie potrzeba specjalistycznego wykształcenia, ani drogich i ryzykownych operacji. Wystarczy kilka godzin ćwiczeń pod okiem trenera i systematyczna praca.
